Wydarzenia fabularne

2 września, rano. Słonecznie.

Zaczął się kolejny rok szkolny!

Każdy z was odwiedził już ulicę Pokątną i uzupełnił braki w wyposażeniu szkolnym. Uzbrojeni w różdżki i nowe podręczniki możecie rozpocząć dla niektórych ostatni już rok nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie! Nie zapomnijcie, że musicie wziąć się ostro do pracy, jeśli chcecie dobrze zdać Owutemy! Przed innymi uczniami jeszcze całe dwa lata nauki, ale nie zwalnia was to od uważania na lekcjach i przykładania się do prac domowych!
Przyjechaliście do Hogwartu poprzedniego dnia wieczorem. Wczoraj też odbyła się uczta w Wielkiej Sali, powitanie przez dyrektora – znów nudził, na szczęście niezbyt długo! – i przydzielenie najmłodszych uczniów do czterech domów. Po kolacji rozeszliście się do swoich dormitoriów.
Dzisiaj dyrekcja postanowiła dać wam dzień wolny przez fakt, że nie wszyscy nauczyciele zdążyli dotrzeć do Hogwartu na czas. Nikt nie mówi, kto to, jednak chyba każdy domyśla się, że to małżeństwo Smith, nauczyciel obrony przed czarną magią i jego żona, nauczycielka historii magii. Oby tylko wakacje nie przeciągnęły im się o kolejne dwa tygodnie, jak w zeszłym roku…
Nie możecie liczyć na kolejne dni wolne, nawet, jeśli nauczyciele nie dotrą na czas, dziś jednak cieszcie się wolnym dniem, piękną pogodą i spokojem! Możecie czuć się bezpiecznie, nie tylko przez grube mury zamku. Od wielu, wielu lat  nikt nie słyszał, bo cokolwiek zagrażało magicznemu światu! Trwa śniadanie w Wielkiej Sali, sów pocztowych jest więcej, niż zazwyczaj. Widać wielu uczniów zapomniało ważnych rzeczy z domu!

Wolny dzień ogłoszono dopiero przy śniadaniu, więc wszyscy są na nogach. Wykorzystajcie czas, jak tylko chcecie. Może należałoby spotkać się z przyjaciółmi, których nie widzieliście całe wakacje? Niektórzy pewnie wybiorą dzień z książkami w bibliotece, by przypomnieć sobie chociaż podstawy z poprzednich lat, a inni wrócą do łóżka, żeby odespać trudy wczorajszej podróży. A może warto odwiedzić ulubionych nauczycieli?

Macie do dyspozycji cały zamek i błonia. Jeśli chcecie pisać z nauczycielami, zgłoście się do MG, to samo w przypadku potrzeby włączenia do rozgrywki NPC. Zachęcamy do ustalania relacji w odpowiednich tematach. Dodatkowo przypominamy o możliwości zapisów do drużyny quidditcha oraz zgłoszeniach na prefekta!

2 września, wieczór. Słonecznie.

Cały dzień było słonecznie, a na niebie nie pojawiła się nawet jedna chmurka. Choć słońce zaczęło chylić się ku zachodowi, wciąż jest dość ciepło, a na błoniach tłoczno od uczniów. To ostatnia okazja, by spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu nie mając jeszcze żadnych obowiązków. Następnego dnia rozpoczynają się lekcje - wszystkie, bo państwo Smith dotarli do Hogwartu tuż po obiedzie. Nie mają wytłumaczenia dla swojego spóźnienia, za to mogą pochwalić się piękną opalenizną. Tylko pozazdrościć.

Minął obiad, a po nim kolacja. Część uczniów siedzi jeszcze w Wielkiej Sali i kończy posiłki. Część wróciła już do dormitoriów, a część łapie ostatnie promienie słońca na błoniach. Niektórzy biegają po zamku i planują psoty, jeszcze inni zaszywają się w opuszczonej klasie, by stoczyć pierwszy w tym roku pojedynek, oczywiście z dala od wzroku nauczycieli. Choć miał być on trzymany w tajemnicy, wielu uczniów dowiedziało się o planowanym starciu Gryfona MacDuffa ze Ślizgonem Beilschmidtem. Może zbierze się mała publiczność?

Przypominam o zapisach do drużyn quidditcha i zgłoszeniach na prefektów! Jeśli do rozgrywek potrzebni są nauczyciele lub NPC, zgłoście się do MG. Jeśli chcecie kontynuować rozgrywkę sprzed skoku fabularnego, dopiszcie "WCZEŚNIEJ" nad każdym swoim postem.

CB - POLANA NA BŁONIACH

13 września, popołudnie. Pochmurnie, ale ciepło.

Wszyscy jesteście w Hogwarcie już prawie dwa tygodnie! Jak ten czas zleciał! Lekcje odbywają się już normalnie, a nauczyciele nie dają żadnemu z was taryfy ulgowej i od początku zasypują was ogromną ilością prac domowych! Jesteście zajęci lekcjami, a wieczory spędzacie przy książkach. Całe szczęście, już weekend!
Po szkole chodzą słuchy, że Gryfoni zamierzają otworzyć Szkolne Koło Pojedynków. Jeśli jesteście zainteresowani, może warto dopytać, czy plotki są prawdą?
To, co możecie wyraźnie zauważyć, to znaczne pogorszenie serwowanego wam jedzenia. Kłopoty z dostawami czy zmiana kucharzy?

Jest piątek, popołudnie. Jeśli ktoś ma ochotę, może zejść do Wielkiej Sali na podwieczorek. Niektórzy okupują bibliotekę chcąc skończyć prace domowe, by mieć wolną sobotę i niedzielę. Na stadionie do quidditcha odbywają się testy osób chcących dołączyć do drużyny. Nim kapitanowie zdecydują, kto będzie reprezentował dany dom, pan Magonid musi ocenić, czy chętni w ogóle nadają się do gry.

Zapisy do drużyny quidditcha wciąż są otwarte!  Jeśli do rozgrywek potrzebni są nauczyciele lub NPC, zgłoście się do MG. Jeśli chcecie kontynuować rozgrywkę sprzed skoku fabularnego, dopiszcie "WCZEŚNIEJ" nad każdym swoim postem.

CB - POLANA NA BŁONIACH